Co i jak?

Jakie obiekty lubimy najbardziej fotografować. Są to rzeczy ruchome czy nie ruchome. Czy robimy zdjęcia podczas jakiś okazji? Czy buszujemy między ludźmi/w naturze i próbujemy uchwycić chwilę? Jaki jest cel? Czy jest? Mamy określony swój własny "styl" fotografowania? W jakim terenie przychodzi nam robić zdjęcia?

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawy pomysł Eneli Wink

Osobiście w chwili obecnej nie fotografuję, gdyż mój aparat był się kaput xd A jak się jeszcze nie kaput to hmm... miałam czasem takie napady weny, że brałam aparat i wychodziłam/wyjeżdżałam "w teren" robić zdjęcia. Zdecydowanie wolę obiekty nieruchome. Naturę lub martwą naturę we wszelkiej możliwej niekonwencjonalnej postaci ;] Lubię robić nietypowe zdjęcia - takie jakich jeszcze nie było lub wydaje mi się, że nie było Wink

Gdy nie mam czasu wyjść lub nie mam pomysłu na sesję (ale to drugie rzadziej), robię (często głupawe xd) zdjęcia sobie Smile

Samo przebywanie z aparatem w ręku sprawia mi przyjemność Very Happy

Na warsztaty nie chodzę, choć może bym chciała, gdyż mam pewne obiekcje, że gdy pojawię się tam z kompaktem w ręku (mimo iż mój kompakt robi częstokroć zdjęcia lepsze od lustrzanki Mamy), zwyczajnie mnie wyśmieją ;] Po co robię zdjęcia? Bo mnie to cieszy Smile

Lubię je robić, nazywać, sortować, drukować, zgrywać na płyty, wstawiać na devianta... Wink

(choć to ostatnie 'nieco' zaniedbałam) Nie wiem czy wspomniałam: uwielbiam tez robić sobie 'kreatywne' sesje z przyjaciółmi Wink

Podczas imprez rodzinnych fotografuję, ale rzadko. Jakoś za tym nie przepadam. A jak jest z Wami?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HanuleQ :* dnia Pon 16:40, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy

hmm.. w moim przypadku bardzo różnie. W chwilach ciszy lubię robić zdjęcia naturze, cieszy mnie gdy udaje mi się uchwycić coś co nie trwa ciągle i w kółko (jedno z pierwszych zdj. w moim aparacie jakie zrobiłam mam spadającą kroplę z liści do stawu mnie tam urzekło;p). Jednakże też czuję się dobrze w tłumie gdy mam udokumentować coś, ale gdy mam do tego jakieś upoważnienie - plakietka organizacji, inaczej pewną niewygodę odczuwam (zawsze mam wrażenie że ktoś na mnie naskoczy - dlatego nigdy nie wysłałam zdjęć na konkurs związanych z dniem codziennym). Co do zdjęć podczas uroczystości rodzinnych to zależy jak bliska mi ta rodzina, albo jak dobrze ich znam, bo inaczej też odczuwam kompleks. Z celem też różnie bywa. Często robię zdjęcia bez przemyślenia. Jedynie gdy mam uchwycić na fotografii podczas sesji lub np. grupę tańczącą to wtedy staram się wyłapać co ciekawsze figury i to co mi się po prostu podoba (podobało mi się w wakacje gdy grupa w strojach ludowych gdy tańczyły zrobiły im się jakby bombki z tych sukienek czy coś tam z warkoczami ;p). Raczej nie robię obróbek zdjęć chyba że do avatarów, logów czy coś w tym stylu. W fotografii lubię uwieczniać to co mnie zainteresowało, zachwyciło i tych co są dla mnie najważniejsi. Jest to jeden ze sposobów by zatrzymać chociaż obrazy przy sobie i łatwość odtworzenia wspomnienia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eneli dnia Nie 21:45, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz

Eneli, Twój avatar to przeróbka jakiegoś Twojego zdjęcia, czy po prostu znalazłaś obrazek? ;>

Btw. wtedy a nie 'w tedy' Wink

Post został pochwalony 0 razy

aj nie wiem jak to zrobiłam;p (co do komentarza).

A co do tematu... ten nie, znalazłam ale przerobiłam troszeczkę na swoje potrzeby.
W rzeczywistości była drewniana podłoga i zielona ściana w tle, a same glany klasycznie w czerni (jak dobrze wszystko pamiętam;p właściciel wstawił jeszcze siebie w zdjęciach na allegro;p). Swoim butom jeszcze nie robiłam sesyjki.

Post został pochwalony 0 razy

Planujesz? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ogólnie to również lubię robić zdjęcia szczególnie pewnej osobie : P). Nie zastanawiałem się nad czym, których przedmiotów najwięcej - ale chyba podczas jakiś wycieczek, spotkań czy imprez. Nie kręcą mnie zdjęcia zwykłych rzeczy otaczających mnie na co dzień - lubię robić pamiątki po różnych wydarzeniach. A potem cała masę oglądać na komputerze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz dnia Pon 22:06, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Mnie też nie kręcą zdjęcia zwykłych rzeczy ;] Tylko ja definiuję 'zwykłe rzeczy' troche inaczej - mówiąc o nich, mam na myśli także budynki, pomniki itp. które odwiedzam. Choć z czasem coraz bardziej zmieniam swój pogląd, bo gdy po latach patrzę na takie zdjęcia, to mimo wszystko wywołują jakieśtam wspomnienia Wink

(choć jest na nich tylko np. budynek) Więc może jednak warto je robić Smile

Wszedłeeś! ^^ Dziękuję ;*

Post został pochwalony 0 razy

Nie HanuleQ nie planuję Razz

ale jak coś mnie kopnie to zrobię ;P
Hm. no właśnie zgadzam się z Hanką, bo tak naprawdę to my i nasze wspomnienia i przywiązanie i zawiłe połączenia zazwyczaj robią z rzeczy pozornie zwykłych w te niezwykłe Smile

Cóż każdy fotografuje po swojemu ale zawsze pod wpływem jakiś tam swoich myśli głębszych lub trochę mniej Wink

Post został pochwalony 0 razy

Hah, najbardziej podoba mi się fragment 'lub trochę mniej' xD By nie było offtopu: Co sądzicie o tzw. 'emo zdjęciach'?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez HanuleQ :* dnia Śro 0:35, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

ciężko mi tę myśl rozbudować. Generalnie zależy kto jakie uważa za emo zdjęcia i ile w nich jest przesady, ale jednak bywały i takie które mi się podobały.
Jednak te na których są ich autorzy, z wielkimi grzywami, mnóstwem podkładu itp. - nie dziękuję'

Post został pochwalony 0 razy

W zasadzie to ostatnimi czasy jako 'emo' zdjęcia określa się wszystkie zdjęcia od góry... xd Ja sobie czasami lubię takie robić dla jaj :p

Post został pochwalony 0 razy

taaa:P ja gdzieś widziałam art. w necie na ten temat więc szczerze mi się to nie podobało lalusie nie żadne emo;p
hm. w tym sensie to w porządku. wszystko zależy co z tej góry widać Razz

Post został pochwalony 0 razy

XD Też fakt :p Podobają mi się zdjęcia wykorzystujące perspektywę. Mam na myśli np. cos takiego, jak moja Kumpela zrobiła sobie zdjęcie na wzgórzu, z którego widać było w oddali kościółek i wyglądało to tak, jakby trzymała go za czubek. Albo widziałam chyba gdzieś w necie, jak gościu zrobił sobie dość...niecodzienne zdjęcie z wieżą Eiffel'a (nie wiem, jak to się pisze xD). Dla ułatwienia dodam, że leżał z nogami do góry, a wieża była przed nim xD

Post został pochwalony 0 razy

heh. Widziałam coś podobnego Smile

Mój kuzyn znowu się bawił tak ze skakaniem by był nad tym.

Post został pochwalony 0 razy