Używki wsród młodzieży

Jak myślicie dlaczego dziś tak często wśród młodzieży spotyka się wszelkiego rodzaju nałogi? Czy jest spowodowane zwykła modą czy może problemami w domu, szkole, życiu codziennym. Czy może wynika to z chęci zaimponowania innym osobom? Czy zakazany owoc najlepiej smakuje?

Post został pochwalony 0 razy

Większość przynajmniej w moim środowisku jak zauważyłam to używa ich, bo "to jest na topie"(moda + imponowanie), później dalej przez nałóg...
Ewentualnie jeszcze by się rozluźnić na imprezie.
Zdecydowana mniejszość z powodu problemów...

Post został pochwalony 0 razy

swoją drogą- aktualnie mam miesięczny szlaban za 'upicie się do nieprzytomności' , a spowodowane to było.....hmm, sama nie wiem- impreza była, pierwsze kilka piw było tak o, bo lubię, potem pod wpływem towarzystwa.

Tak ogólnie to używek unikam- papierosa nigdy w życiu w ustach nie miałam, choć w sylwestra dosłownie koleżanka wpychała mi do ust i namawiała na jednego bucha. Nie chcę- nie palę, proste. Brzydzi mnie ten smród, zdrowotne i nieestetyczne efekty wywołane paleniem.
Z narkotykami też nie miałam do czynienia, choć proponuje się mi je dość często, ostatnio przedwczoraj. Nie mam zamiaru tego tykać, bo gorszego bagna nie ma.
Alkohol? Raz się upiłam, raz miałam kaca i nie powtórzę tego. Aktualnie zostałam abstynentem. Wcześniej piłam po max 3-4 piwa, a tego wcale nie czułam, także pijana nigdy wcześniej nie byłam.

Post został pochwalony 0 razy

Może to taka "moda" ale ja w to nie wchodzę Wink

. Jest to również spowodowane kłopotami w życiu, przez towarzystwo itd.
Może nie widzą co robią, bo rodzice nie rozmawiają z nimi tylko całymi daniami są w pracy. Aż mi żal takich ludzi... co z tej młodzieży wyrośnie?

Post został pochwalony 0 razy

Często jest tak, że jak wiele osób coś robi to i my sami nawet nie świadomie, siłą rzeczy robimy to samo. Staje się to powoli czymś powszechnym. Ludzie zaczynają palić/kupować papierosy bo wiele innych osób to robi. Nikt sam by nie palił, gdyby nikt na świecie by nie palił, mogę się załozyć. Tak samo jest z narkotykami. Choć oczywiście nie w każdym przypadku.

Post został pochwalony 0 razy

Używki wsród młodzieży... Nie. Ale to też zależy dla jakiej młodzieży i jakie używki. Rozumiem, że jakieś 16stolatki wypiją jedno piwo, ale muszą być to odpowiedzialne 16stolatki. Nie toleruję alkoholu wśród dzieci, papierosów też nie. Narkotyków u nikogo. ;p

Post został pochwalony 0 razy

A mnie to ogolnie przeraza. Takiej wiarze się wydaje, ze jest dorosla i ze jak pali, pije etc. to jest fajna O_o A wcale nie jest. Nawet jesli takim ludziom nic sie zlego nie stanie, jak sobie popalą, lub wypiją to mimo wszystko uważam, ze takie 'przekraczanie granic' jest bez sensu. Jaka potem radość z osiemnastki, kiedy wszystkiego co 'dozwolone +18' sprobowalo się już wcześniej O_o
A poza tym jak to wygląda - ludzie w naszym wieku z papierosem w ustach? Tacy 'na siłę dorośli' o_o Masakra jakaś. Ostatnio miałam to nieszczęście oglądac taki widok dość często...

Post został pochwalony 0 razy

Papierosy to jeszcze nic, ale przeraża mnie trochę jak popularne stało się palnie zioła. Odważę się stwierdzić, iż zioło powoli wypycha papierosy jako używki wśród młodzieży.

W pracy rozmawiałem z takim kolesiem, który pochwalił mi się, że jak co tydzień chodzi na imprezy to zawsze bierze jakieś dragi i alkohol... powiedział, że bez tego nie ma zabawy i nie umie się bez tago bawić..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz dnia Pią 23:26, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

o_o ...
cóż prawda, ja też to zauważyłam.

Post został pochwalony 0 razy

Ja uważam, że te 2 czynniki, które wymieniłeś ( problemy i moda ) są ze sobą powiązane...
A mianowicie każdy z nas ma jakieś problemy, jedni mniejsze, drudzy większe... Ale mamy do kogo z tym problemem przyjść, wyżalić się, ten ktoś może nam pomóc go rozwiązać lub zupełnie nas odciążyć od tego problemu, ale są ludzie, którzy nie mają takiej osoby, możliwe że wychowywały się w "złym" domu, przeżyły jakąś tragedie rodzinną, jak np. znęcanie się ojca.
Ale są także osoby, które mają pokrewną duszę, zawsze pomocną, lecz mimo tej osoby wolą skorzystać z sytuacji i pokazać ludziom, czego to oni nie mogą, jacy są "fajni".... niestety wszyscy się mylą, a dla większości ten błąd jest błędem do końca życia...

Post został pochwalony 0 razy

Głębokie ^^ Moim zdaniem problem jest w tym, że ludzie często lekceważą zagrożenie, jakie wiąże się ze stosowaniem używek i uważają, że są TAAACY FAJNI, że jak będą chcieli z tym skończyć, to skończą w każdej chwili.

Post został pochwalony 0 razy

I do Twojej wypowiedzi Hanka można dołożyć to, że gdy już chcą rzucić, a nie mogą wmawiają sobie, że nie chcą i dlatego nie szukają nigdzie pomocy.

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie tak..

Post został pochwalony 0 razy

A szkoda, bo to, że raz popełnili błąd w życiu, gdzieś się zagubili kończy się bardzo często nie tylko osobistą, lecz nawet rodzinną tragedią.

Post został pochwalony 0 razy

Przystępując do Bierzmowania, mieliśmy opcję podpisania deklaracji dożywotniej 'abstynencji' od narkotyków. Co sądzicie o takim pomyśle? Podpisalibyście?

Post został pochwalony 0 razy