Ania.

Co Ci da samo rozciągnięcie, jak nie wiesz o ustawieniu palców, bioder i rękach? Wink

Tego musisz się nauczyć.

Artur, ja już nie trenuję. Nie mam czasu na to.

bez przesady z codzienną ciężką pracą-przy takiej nauczyłabyś nawet kij od szczotki szpagatu. Tydzień codziennego rozciągania i jest.
tylko trzeba wiedzieć jak się rozciągać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anka (: dnia Wto 10:51, 22 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Oj, nie wiem, ja tam się długo rozciągałam... Może dlatego, że nie robiłam tego regularnie :p

Ustawienie palców, bioder etc? Czy ja wiem... jakoś nikt mnie tego nie uczył i dałam radę szpagat zrobić. Ale myślę, że masz rację, w przypadku jeśli ktoś robi szpagaty "masowo", taka wiedza jest konieczna, by się nie połamać...

Post został pochwalony 0 razy

hmmm.. jak tak mówisz.. to niby trener mi pomagał się rozciągać i przez 3 lata nie potrafiłam dotknąć czołem kolana (to co innego ale w teorii o wiele prostsze) ;p' (w ramach siatki) więc nie jestem pewna.

Post został pochwalony 0 razy

Niektórzy tak mają, że trudniej im idzie się rozciągnąć (: Albo może źle to robiliście...

Post został pochwalony 0 razy

no, bo to zależy od wcześniej wspomnianych przez Hankę predyspozycji.

Hanka, ale chodzi o to, że, aby to zrobić poprawnie trzeba to wiedzieć. Dużo osób myśli, że umie zrobić szpagat, a ma źle biodra i to wcale szpagat nie jest.
To jest tak samo jak robi się na wfie 'fikołki', to co innego niż przewrót w akrobatyce. Niby to samo, ale tego akrobatycznie poprawnie się na wfach nie robi. ;P

Post został pochwalony 0 razy

Mhm ;] Możliwe. Na obecnym poziomie "edukacji gimnastycznej" nie znam się na tym xd

Post został pochwalony 0 razy